Zadaniem tego bloga jest działać „ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze” (1 Kor 14, 3).
Żyjemy w świecie zalewanym przez informację. Jej nadmiar męczy, jej treść nas często dołuje. Na tym globalnym targowisku łatwo jest utracić orientację, z czego skwapliwie korzysta Ojciec Kłamstwa. Przeciwstawmy się temu, nawet w tak trudnym medium jak internet, zwracając się ku Źródłu Wody Żywej. Jedynie Ono ma zdolność pocieszenia i pokrzepienia.
Myślą przewodnią bloga jest to, że pomimo zasadniczych różnic co do spraw transcendencji, wszystkich nas coś łączy, ateistów i ludzi wiary, agnostyków i „letniaków”, dogmatyków i ludzi indyferentnych religijnie. Jest to dalekie wspomnienie Boga, które jest obecne w duszy każdego człowieka, Jego własny, osobisty „podpis”, który pociąga, przypomina, szepcze, a czasem krzyczy i który w żaden sposób nie daje się zagłuszyć. Ten właśnie głos można nazwać tęsknotą za Bogiem. (Niewierzący mogą to nazywać pragnieniem szczęścia czy jakoś podobnie). Chciałbym bardzo, abyśmy wspólnie wsłuchiwali się w ten głos. Myślę, że już samo otwarcie na te sprawy, nawet bez wyraźnych i natychmiastowych efektów, jest ważne.
Być może najwięcej znajdą tu dla siebie ludzie poszukujący na co dzień zrozumienia tego, co mówi do nich Bóg. Może niektórzy znajdą tu taką czy inną inspirację. Innych może blog rozzłości czy zirytuje, to nic złego. Porażką dla Autora będzie, gdy ktoś pozostanie obojętnym na treści tu prezentowane.
Celem blogu nie jest nawracanie, przekonywanie do czegokolwiek, ocena czy wydawanie sądów. Indywidualne relacje jego uczestników z Bogiem są ich sprawą. Natomiast myślę, że w celu pomocy braciom i siostrom można podzielić się swoim świadectwem.
Blog pomyślany jest też jako forum do nieskrępowanej wymiany poglądów na tematy życia duchowego. Wziąć udział może każdy, nie będą publikowane wyłącznie wpisy obraźliwe, obsceniczne bądź w inny sposób naruszające dobre obyczaje.
O autorze
Ur. 1957. Z wykształcenia jestem inżynierem (Politechnika Warszawska, Instytut Organizacji i Zarzadzania).
Interesuje mnie wiele dziedzin. W młodości uprawiałem wyczynowo lekkoatletykę – bieg na 400m. Dużo podróżuję, zwiedziłem trochę świata. Mieszkałem dwa lata w USA, po kilka miesięcy w Anglii i Finlandii. Ostatnio bardziej zadomowiłem się w Chinach, do których często wracam. Kultura tego wielkiego kraju i jego mieszkańcy są mi bliskie. Do moich hobby zaliczyłbym także zdrowe żywienie (konieczność!) i tradycyjną medycynę chińską (też konieczność, niestety). Kiedyś dużo grałem na gitarze, rysowalem i malowalem, teraz mniej. Bliska jest mi poezja (praktycznie również). Lubię ogrodnictwo, życie blisko natury i łażenie po górach. Nadal uprawiam czynnie sport: jazda konna, narty, pływanie, rower. Co roku wyruszam na trasę Camino de Santiago.
Zawodowo – najwyższe funkcje kierownicze w przemyśle, włączając w to pracę dla pewnej bardzo dużej korporacji, na szczeblu krajowym.
Od strony duchowej: studiowałem teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a od wielu lat szczególnie bliska jest mi twórczość mistrzów Karmelu: św. Jana od Krzyża i św. Teresy z Avila. Stałą inspirację znajduję także w pismach Ojców Pustyni i autorów epoki patrystycznej. Prywatnie jestem przedsiębiorcą, ojcem trojga dorosłych dzieci. Mam pięciu wnuków. Mieszkam pod Warszawą.