Wczoraj, gdy modliłem się i prosiłem Pana o to, aby wyjaśnił mi czym jest miłość, dał mi taki znak. Nastepnego dnia, pierwszy tekst czytań, jaki zobaczylem był:
Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak otchłań; żar jej to żar ognia, płomień Pana. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.
Niech sobie świat mówi, co chce, niech ateiści twierdzą, co twierdzą, ja wiem jedno: Bóg jest i działa! Tylko On zmienia ludzkie serca, tylko On może ocalić człowieka od zguby, która jest coraz bliżej.