Non serviam

Od pewnego człowieka odeszła żona. Gdy dzieci opuściły już dom, po prostu oznajmiła mu, że nigdy go nie kochała i teraz chce się wreszcie realizować. Przez wiele lat żył samotnie i na odludziu, jak pustelnik, dbając o pracę, dom i ogród, aż wreszcie poczuł, że dalsze życie bez drugiego człowieka jest ponad jego siły. Powiedział sobie: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam” (Księga Rodzaju, 2,18). I zaczął narzekać i roztkliwiać się nad sobą i pytać Boga: Dlaczego mi to uczyniłeś? Nikt z osób, które znam w podobnej sytuacji nie żyje sam. Czy nie powinienem znaleźć sobie żony, aby nie zwariować?

Wtedy Bóg odpowiedział mu: dokąd to będziesz walczyć i nie zgadzać się ze Mną? Wiesz doskonale, że twoje małżeństwo nie ustało, jakże więc możesz godzić się na jawny grzech? Musisz zastanowić się, komu chcesz służyć. Musisz wybrać: być Moim sługą czy też powiedzieć: „Non serviam”. Mówił mu dalej, że jedyną rzeczywistością jest On sam, a poza tym jest tylko nie-rzeczywistość, złuda, coś co dziś jest, a jutro zniknie bez śladu. Nie pokładaj nadziei w drugim człowieku, ani w pieniądzu, ani w swojej sile. Twoja ojczyzna nie jest tu, dodał. I przypomniał mu, jak wzbudził w nim kiedyś tęsknotę za sobą – zranienie, które nigdy nie znika. 

Wtedy ów człowiek poczuł wielkie pragnienie, aby być Jego sługą i prosił Go, aby stał się godnym tego zaszczytu i aby był On stale z nim. Aby następnego dnia to, co czuł nie rozwiało się gdzieś bez śladu. Bo zobaczył nagle, jak słodki jest Pan.

Następnego dnia Pan odezwał się w czytaniach z dnia poprzez proroka Jeremiasza: ” 7 Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś5. (Jr 20). I dalej: „Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: «Gwałt i ruina!» Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem”

Przemówił też słowami psalmu 63: „Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało3, jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody.”

I minęła słabość, bo nie dopuści Bóg, by się zachwiał sprawiedliwy…

 

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Przeglądając stronę zgadzasz się na użycie plików cookies Możesz w każdej chwili dokonać zmiany ustawień dla plików cookies.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij