Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni. Mk, 11, 15-19.
Właściwie nie wiadomo, jak określić obecne postępowanie rządów – bezmyślność, ignorancja, tchórzostwo? Na pewno natomiast nastąpiło trwałe oderwanie od prawdziwej rzeczywistości, w tym od potrzeb tych, którzy ich wybrali. W miejsce służby jest narzucanie totalitarnych metod, w miejsce miłości są pokazy pseudosiły, zamiast dawania nadziei jest publiczne prezentowanie bardzo przygnębiających prognoz przez małych ludzi ze zbolałymi, ponurymi minami. Mamy próby ośmieszenia religii przez początkowy nakaz sprawowania Eucharystii przez księdza w maseczce…