Dzień dziewiąty
Trasa Redondela – Pontevedra 23 km
Etap w sumie dość monotonny. Znacznie ciekawsze przemyślenia, jako że zbliżamy się już do końca tej wędrówki (Jak to szybko minęło!)
Zasadniczo treścią takich przemyśleń, o ile zdołamy się już dostatecznie wyciszyć, są bardzo intymne sprawy, które Bóg ma nam do przekazania.
W tym momencie jedna tylko myśl. W trakcie tej pielgrzymki zostało mi przypomniane i dostałem praktyczną lekcję na temat owoców Ducha św, a są nimi: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.
Nie czas i nie miejsce na długie wywody, może innym razem… Teraz chcę zauważyć jedynie, że mogą one pojawiać się jedynie razem. Jak łatwo się o tym pisze, leżąc wreszcie w wygodnym łóżku i zajadając tortilla espaniola… Jak trudno być łagodnym i uprzejmym, gdy wydaje ci się, że ktoś nie chce cię zrozumieć i za nic ma twoje zmęczenie i chorobę…
W zwykłym, codziennym życiu, zapomina się o tym jak ważne są te owoce. I dopiero tu, będąc wydanym na łaskę i niełaskę obcych ludzi i żywiołów, człowiek pokornieje i przestaje w końcu liczyć tylko na siebie… W końcu jesteśmy jedną ludzką rodziną, częścią stworzenia, razem ze wszystkim, co nas otacza, połączeni jednym przeznaczeniem…
7:20 Vamos!
Dzisiaj idę za żółtymi znakami, to ogromna wygoda
Groźne mgły kłębią się na wschodzie; jednak w końcu gdzieś sobie poszły
Ostatni raz pokazała się Zatoka Vigo
Dzisiaj dużo było szosą
Dochodzimy do uroczej miejscowości Arcade
Zaułki w Arcade
jw
Arcade jest położone nad ujściem Rio Oitaven do Zatoki
Malowniczy, wąski most. Jeżdżą nim samochody (!) choć ledwie się mieszczą
Rio Oitaven
Most nad Oitaven
Ziemia tu wydaje się być urodzajna
Jakoś niespodziewanie pojawiła się Pontevedra. To duże miasto…
pełne zabytków…
położone nad sporą rzeką Rio Lerez, niedaleko jej ujścia do Zatoki
Jest kilka mostów
Centralna część miasta
A ty gdzie? Myślałby kto, że to dla niej…
Sanktuarium NMP, Opiekunki Pielgrzymów
Sjesta…
Czas płynie niespiesznie…
przy dźwiękach gitary…
… spokój…
…